Justyna Bargielska, znana z nieokiełznanej wyobraźni, wciąga czytelnika w swojej liryce w intymny świat obrazów i znaczeń, w którym miłość i cielesność, rozstanie i śmierć są najważniejszymi motywami.
44 polskich poetów i 100 wierszy stanowiących wybór tego, co najciekawsze w polskiej poezji w ostatnich kilku dekadach. Indywidualne głosy układają się we wspólną, choć niejednolitą opowieść, w której każdy temat wart jest podjęcia – jak w rozmowie przyjaciół, gdy to, co poważne, przeplata się z komizmem, a nawet ze zgrywą. Obszerna, urozmaicona i atrakcyjna w lekturze antologia.
Antologia 132 poetyckich przekładów „Ojca Założyciela współczesnej piosenki z ważkim tekstem”. Pierwsza tak obszerna prezentacja twórczości laureata literackiej Nagrody Nobla 2016 w Polsce, uzupełniona brawurowymi komentarzami, pozwalającymi wejść w świat tej wielokontekstowej, zakorzenionej w różnych tradycjach, rozbrzmiewającej licznymi głosami poezji. Tworzona przez Filipa Łobodzińskiego przez blisko czterdzieści lat książka to swoisty hołd dla wielkiej postaci światowej kultury, która na dobre odmieniła współczesną, nie tylko anglojęzyczną poezję.
Antologia zbierająca wszystkie groteskowe oraz purnonsensowe opowiadania, wierszyki i rysunki Johna Lennona w jednej publikacji w kongenialnym tłumaczeniu Filipa Łobodzińskiego. W „Przestworzonych rzeczach" dochodzi do głosu absurdalne, niekiedy czarne poczucie humoru, a zabawa językiem graniczy z prestidigitatorstwem. Lennon tworzy neologizmy z łatwością oddychania, żeniąc wyrazy, szatkując je jak warzywa na zupę, wyginając i odbijając w krzywym lustrze. Reguły gramatyki i ortografii mają wolne. Poszczególne teksty zdradzają otrzaskanie autora zarówno w klasyce brytyjskiego absurdu, jak i twórczości mistrzów pokroju T.S. Eliota czy L. Carrolla.
Nowa Huta, lata 50. Tu powstaje kombinat-kolos i miasto-labirynt. Wykuwa się tu także nowy człowiek – produkt nieudany i popsuty. Wielowątkowa opowieść jest snuta właśnie przez nowych ludzi, takich jak prorok czytający z wielkopiecowych oparów, zjadaczka arszeniku, sobowtórka czy człowiek bez twarzy. Kiedy w ich losy wkracza niejaki doktor Szpigiel, wraz z nim pojawia się zamęt. Debiutancka powieść Elżbiety Łapczyńskiej odsłania świat dziwności, kopniętej metafizyki, ale i do bólu realnej cielesności oraz brutalności pracy.
Przygotowana przez BiuroLiterackie dwujęzyczna książka "Kolaże" stanowi wybór z dwóch tomów Autorki. Atrakcyjnie wydana publikacja łączy oryginalne graficzne "Kolaże" z polskimi przekładami Leszka Szarugi. W obszernym posłowiu tłumacz przybliża wyzwanie, jakim był przekład tak skomplikowanej formy, jak "Kolaże". Znajdziemy tam również wyczerpujące informacje o twórczości pisarki. Autorka "Huśtawki oddechu" nie ogranicza się jednak wyłącznie do wycinania i wyklejania fragmentów gazet. "Kolaże" to również rysunki, grafiki i zdjęcia, a także własnoręcznie dopisywane litery oraz słowa. Dla Müller osobiste przeżycia są punktem wyjścia do opowieści o sprawach uniwersalnych.
Debiut literacki autorki, za który otrzymała Nagrodę Literacką "Nike". Cykl 44 poematów prozą ukazujących osobiste, pełne refleksji doświadczanie świata.
Marcin Sendecki to jeden z czołowych poetów pokolenia „brulionu”, związany z tym pismem od początku jego istnienia. Uważany jest za jednego z najwybitniejszych poetów średniego pokolenia. Nagrodzony Silesiusem „Przedmiar robót” to książka nieco odmienna od poprzednich tomów Sendeckiego, bardziej intymna, niemal pozbawiona charakterystycznych lekkich tonów, poważna. Ale to nadal ten sam Sendecki, precyzyjny, lapidarny, perfekcyjny.
Te same – niezbyt spektakularne, a właściwie paraliżujące swoją zwyczajnością – zdarzenia oglądane z perspektywy trójkąta nieszczęśników: mężczyzny, kobiety i ich córki. Bezprecedensowy obraz naszych czasów, gdzie zgorzknienie miesza się z wyczerpaniem, nostalgiczne wspomnienie okazuje się prankiem kolegów z pracy, kompulsywny seks jest innym imieniem depresji, a kreatywność mielona przez korpotryby zamienia się w „robienie gówna z gówna”. Adam Kaczanowski w swojej książce prozatorskiej po raz kolejny uparcie zadaje pytanie, czy życie bohaterów – a może też czytelników – jest komedią, czy raczej dramatem. I zanim zdążymy odpowiedzieć, zanim uśmiech zastygnie nam na ustach, dodaje: whatever, wychodzi na to samo. Przewrotny mistrz opisu świata, w którym nic nie ma znaczenia, znowu w akcji!
Futurologiczna wizja ludzkiej społeczności, która wykorzystawszy własną planetę, zabiera się za kolonizację kosmosu, ale również tam znajduje jedynie samą siebie – zrozpaczoną i samotną. Edytor tekstu Adamowicz niemal automatycznie, w onirycznym zacięciu,wypluwa z siebie oznaki zbliżającej się katastrofy. Nebula – czuła jak kursor, aktualna jak mem i bezwzględna jak proroctwo – błądzi między planetami, podsłuchuje Gagarina, Muska i Małego Księcia, a potem z węzełków pisma kipu splata prześmiewczy lament po ludzkości.
Uważność w nadmiarze potrafi być zabójcza – pokazuje autorka debiutanckiego tomu, rysując sugestywny obraz współczesnej rozszczelnionej podmiotowości. Podmioty – pośpieszane, poddawane ciągłej presji – są bombardowane bodźcami tak bardzo, aż znikają. Znikają wśród zadań do wykonania, skompresowanych obrazów, skotłowanych dźwięków, zahaczanych o siebie słów. Jednak teledyskowa poetyka wierszy Puwalskiej, choć rejestruje typowe dla naszych czasów znużenie, wcale nie nuży. Porywa do lekturowego tańca i uczy nas kroków samoobronnej, odstraszającej wrogów haki.
Proza Andrija Bondara dowodzi, że jest on doskonałym obserwatorem rzeczywistości, a jego przenikliwe spojrzenie sięga głęboko pod powierzchnię z pozoru błahych zdarzeń. Historie ważne i nieważne to opowiadania, które poruszają, czasem bawią, a czasem i przerażają. To także refleksyjny obraz rodzinnej Ukrainy oraz portrety tzw. "zwykłych" ludzi.
Wiersze jednej z najbardziej rozpoznawalnych współczesnych poetek amerykańskich, uhonorowanej Nagrodą Pulitzera oraz National Book Critics Circle Award. Misternie skonstruowane aranżacje, precyzyjne poetyckie mechanizmy, które angażują szerokie spektrum pewnych siebie poglądów na temat otaczającego nas świata i poddają je przenikliwemu testowi na sens, logikę i spójność. Lektura obowiązkowa!
W Bach for my baby czytelnik odnajdzie charakterystyczną dla Justyny Bargielskiej swoistą frazę, lapidarność i niejednoznaczność, dzięki czemu poetka unikając patosu, mówi o miłości, cielesności, śmierci czy niepokojach metafizycznych. Po raz kolejny wciąga w swój imponujący świat wyobraźni, którego obrazy potrafi nakreślić w paru słowach.